Składy: Chelsea - Juve

Znamy już składy w jakich obydwie drużyny przystąpią do dzisiejszego spotkania
Chelsea: Cech, Ivanovic, Luiz, Terry, Cole, Mikel, Lampard, Ramires, Oscar, Hazard, Torres
Ławka: Turnbull, Azpilicueta, Cahill, Bertrand, Romeu, Mata, Moses
Juventus: Buffon, Barzagli, Bonucci, Chiellini, Vidal, Marchisio, Pirlo, Asamoah, Lichsteiner, Vucinic, Giovinco
Ławka: Storari, Lucio, Isla, Marrone, Giaccherini, Matri, Quagliarella.
Źródło : chelseafc.com
Aby dodać komentarz musisz się zalogować !


Jeszcze do wątku Torresa. Nie wiem czy zauważyliście, ale Juventus zagrał w środę BARDZO DOBRZE w obronie. Zwróćcie uwagę, że dwie bramki zdobyliśmy po uderzeniach spoza pola karnego, a w jego obrębie nie dość, że rzadko mieliśmy piłkę to jeszcze zawsze było w jej okolicach paru zawodników z Turynu. Zaznaczę dodatkowo, że wybornie zagrał Lichtsteiner, co znacznie ograniczyło ataki naszą lewą stroną, która i tak prezentowała się bardzo dobrze. Zawodnicy Juve grali bardzo blisko siebie, dodatkowo trójka w środku na czele z Vidalem bardzo szybko cofała się w okolice szesnastki, co sprawiało że na przeciwko zawodników Chelsea było w sumie ośmiu turyńczyków. W takiej sytuacji chyba żadna drużyna na świcie nie jest w stanie wyklarować wielu sytuacji dla swoich napastników, może jedną - dwie. u nas tych elementów powrotu brakło. W zawiązku z tym co napisałem praktycznie niemożliwe było zagranie prostopadłej piłki takiej jak Marchisio do Quagliarelli przy drugiej bramce. W ogóle ile takich piłek zdarzyło się otrzymać El Nino w tym sezonie? Oczywiście prawdą jest, że napastnik nie może strzelać tylko w sytuacjach sam na sam (wyjątek: Milito), ale wczoraj napastnicy jednej jak i drugiej drużyny byli niesamowicie dobrze pilnowanie (poza nieszczęsną akcją Marchisio - Quagliarella). Dlatego w ramach analizy Torresa nie przywiązywałbym szczególnej uwagi do wczorajszego meczu, bo gra obronna przeciwnika była możliwie najwyższych lotów.


u nas wszedłby Ryan :D

gdyby nie dobre zmiany trenera w postaci Shelveya i Boriniego Liverpool przegrał by ten mecz, bo do tego momentu grali taka padake ze to az zal bylo ogladac

Jak Liverpool mógł dać sobie wpakować 3 bramki zespołowi, który nazywa się \"Young Boys Bern\"? ;d

a jednak to nie jemu uznali bramke ale teraz znowu gol po jego akcji

a Borini strzela chyba 5 minut po wejsciu na boisko, ale liverpool to dzisiaj gra na poziomie polskiej 1 ligi

Ramires powinien zostać przesunięty do środka (za Lamparda), a nie posadzony na ławie. Do tego kompletnie nie ogarniam zmian Di Matteo. Nie dość, że przy niekorzystnym wyniku, jakim jest 2:2, nie wykorzystuje wszystkich, to zamiast Mosesa na skrzydło wstawia Bertranda. Albo Roberto coś wie i Moses daje dupy na treningach (w co szczerze wątpię), albo jest kompletnym ignorantem.

To poczatek sezonu takze poczekajmy

Moje zdanie jest takie ze jesli RDM zacznie wystawiac naprawde optymalny sklad to i Nando bedzie strzelac. Lampardy , Ramiresy na lawe wtedy cos sie zacznie dziac.

piomaster011 - częściowo się zgodzę, sam też go nie chciałem w Chelsea bo wiedziałem, że on preferuje inny styl gry. Jednak teraz ściągnęliśmy zawodników(większość grzeje ławę), których styl gry pasuje do Torresa i w sumie gdyby nie kosztował tych 50 baniek to i tak lepiej byłoby ściągnąć kogoś bardziej uniwersalnego,skoro mamy pakę pod Torresa, to po co marnować te 50 baniek. No i czy lepiej kupować napastnika pod starą gwardię(a w sumie mamy lukaku), kogo i tak 3ba będzie wymienić w niedługiej przyszłości jak starzy odejdą bo nowi zawodnicy preferują inną grę. \"Ci swietni napastnicy to byly glownie zachcianki Romka zaden trener ich nie chcial i nie potrafil dopasowac do swojej taktyki i tak samo jest w przypadku Nando\" i to właśnie z chłopakami chcemy Wam uświadomić.

Dyma - nie łatwiej dopasować napastnika do naszego sposobu gry, bo jesli uwazasz ze nie kreujemy dobrych akcji to wlasnie tobie polecam obejrzec uwazniej mecze Chelsea i nawet nie mowie tu o tym zeby kupowac kogos innego tylko trener napastnikow albo sam RDM powinien wytlumaczyc Torresowi co ma dokładnie robić i jakie zadania ma wykonywac, prawda jest taka że gdyby Torres nie kosztował 50mln juz dawno siedzial by na lawce albo nie bylo by go w tym klubie \"ilu jeszcze świetnych napastników ma się zepsuć w Chelsea\" - Ci swietni napastnicy to byly glownie zachcianki Romka zaden trener ich nie chcial i nie potrafil dopasowac do swojej taktyki i tak samo jest w przypadku Nando

Ricky - zabiłeś mnie. Piszesz, że Chelsea trzeba napastnika, którego będą się bać i będzie pomagał drużynie i 10 goli to jest git. W zeszłym sezonie Torres strzelił ponad 10 goli i miał 16 asyst (udział w 1/3 zdobytych bramek Chelsea w zeszłym sezonie) i mimo to wieszano na nim psy, bo tada... za mało goli. Najpierw musi strzelać, potem żeby nie strzelał ale straszył obrońców. To czego wy chcecie? Wy po prostu nie chcecie Torresa. Przecież tu dochodziło do tego, że w meczu z Reading kiedy strzelił bramkę, to jechano po nim \"ten to tylko nogę potrafi dostawić\". No błagam. Biega od pola do pola - jak Drogba. Zasuwa w obronie - jak Drogba. Owszem, nie ma skilla w graniu tyłem do bramki i zastawianiu się jak on ale tego nie ma nikt na świecie obecnie na poziomie Don Kinga. Pytanie brzmi, czego wy jeszcze chcecie? Bo mi się wydaje, że po prostu innego napastnika. I kiedy ewidentnie taktyka jest gówniana, wy zwalacie mecz w mecz winę na napastnika, bo tak jest łatwiej i tak się utarło. I choćby to był Daniel, Piazon, czy ktokolwiek, to ja broniłbym kogokolwiek, bo my gramy obrońcą na skrzydle i środkowym pomocnikiem na drugim. Co mecz gra Luiz, który ewidentnie jest bez formy, kiedy na ławce siedzi Cahill, który zaliczył świetne mecze i strzelił już dwa gole dla Chelsea.

bluearmy to ja powiem inaczej - ilu jeszcze świetnych napastników ma się zepsuć w Chelsea, żebyście zrozumieli, że nasz styl gry musi ulec zmianie. W tej chwili krytykowanie Torresa to jak wypominanie bramkarzowi, że nie miał żadnej parady w sytuacji, gdy przeciwnik nie oddał celnego strzału. Oczywiście ja go nie usprawiedliwiam, wiem, że w każdym meczu mógł, a wręcz powinien pokazać więcej, ale nawet jakby pokazał kilka razy więcej to nic by nie dało bo nasza taktyka to jedno wielkie gówno. Fajnie wiedzieć, że są takie osoby jak chociażby Kisiel, Mikołaj,endozet co widzą na czym polega problem obecnej Chelsea. Tak jak pisze ednozet - weźcie kilka bramek zdobytych przez kilku wymienionych przez Was graczy i obejrzyjcie je od początku rozpoczęcia akcji aż do zakończenia uwzględniając ruch zawodników, sposób podań, ilość zawodników w polu karnych, ich ustawienie itp. Potem włączcie chociażby mecz z Atletico albo Juve i popatrzcie na akcje kiedy Torres miał piłkę w okolicach pola karnego i porównajcie.

bluearmy przecież 2 z tych bramek to były setki podarowane przez naszą obronę, a nie żaden geniusz i założę się że Torres też by to strzelił. Wgl skoro porównujesz ich kontrataki gdzie było 4/5 graczy Atletico na 2 naszych obrońców, do sytuacji gdzie Torres jest kryty przez ok 3 zawodników to nic tylko pogratulować. Mógłbym powiedzieć że jest słaby, ale gdyby zmarnował kilka czystych sytuacji, inaczej to jest śmieszne gadanie. Większość napastników dostaje po kilka dobrych okazji na mecz, z czego wykorzystuje 1/2, Torres nie dostaje żadnych i jeszcze chcesz żeby bramki strzelał, parodia.

drużynę*

Kisiel - Litości....ciągle ten sam argument o Torresie. Chodzi mi oczywiście o Euro. W Hiszpanii i Fabregas wyglądał na bardzo dobrego napastnika. Na ten czas nie mamy napastnika światowej klasy. Masz porównanie chociaż do Falcao który w formie potrafi pociągnąć drożynę i strzelić nam 3 brameczki. I nikt mi nie wmówi że Atletico Madryt ma lepszy skład od nas. Mówisz o trenerze ale ich już było trzech! I przy ani jednym Torres się nie odblokował. Ile szans ma dostawać? Ilu trenerów ma przyjść aby Torres w końcu czuł się pewnie psychicznie?

piomaster - nie chodzi mi o utrzymywanie sie przy pilce, tylko o kontakty z pilka (30 kontaktow z pilka w meczu - co to jest? raz na 3 minuty ma pilke, z czego 80% sam ja musi zabrac).

Ricky, wiadomo. Ale to, ze Torres jest zablokowany psychicznie (moze czesciowo juz tylko), to ze slabo gra i nie potrafi sobie poradzic z tyloma obroncami, to jest po prostu poklosie tego, ze jest on innym typem pilkarza. To wg mnie nie Messi od kiwania, ale koles, ktoremu trzeba zagrac prostopadla pilke i strzeli. Pierwszy gol jego dla Chelsae z WHU padl po prostopadlej pilce, kolejny z MU i Swansea tez po podaniu za linie obrony, potem po pol roku z A Villa z kontry, pierwsza bramka z QPR po prostopadlej, trzecia tez, gol z Barca z kontry. 2 gole na Euro po prostopadlych, dodatkowo 1 sam na sam, ktore zamienil na asyste dla Juana. Gole w FA z Leicester czy w LM z Genk to nic innego, jak podania prostopadle w wiekszosci. On jest od tego wlasnie, a dodatkowo ma nienaganna technike i genialny klej na klatke. A to, ze obecna taktyka Chelsea uwydatnia jego minusy, prawie calkowocie ukrywajac najwieksze zalety, to juz jest problem trenera ;(

Mikolaj.C - Mario Gomes w którymś meczu będac przy piłce chyba 30sekund w całym meczu zdołał zdobyć dwie bramki, wiec nie mow ze Torres musi się utrzymywac przy pilce, to jest wlasnie pilkarz na prostopadle podanie - szybkie wyjscie przyjecie strzal

noi ogólnie to MrMagicBoy dobrze napisał odnośnie dwoch napastnikow jak dla mnie taka taktyka jest kilka razy lesza od 4-3-3 czy czegoś w tym stylu, chyba że cały zespół jest podporzadkowany jednemu pilkarzowi np Messi,

eNdoZet - problem Chelsea polega na tym że nie potrafimy wykorzystywać stwarzanych okazji, jest to głownie wina Torresa ale nie tylko, wczoraj w meczu było pare akcji w których to Hazard czy Oscar tworzyli szybkie akcje a Nando był gdzieś z tyłu bo pracował w obronie, nie zgodze się z tobą że nasza gra wygląda słabo tak samo jak z tym że trzeba zmienić trenera, RDM jest idealna osobą żeby zgrać tą drużyne, według mnie gramy lepiej niż za AVB, ma on jakiś pomysł na gre i niektóre nasze ofensywne akcje sa kozackie, 2 sprawa to nasza obrona to co przez lata było nie do przejścia teraz można rozklepac jedna szybka akcja albo nawet prostopadlym podaniem, zdecydowanie zbyt czesto naszym obronca zdarzaja sie slabsze dni,

A tu już drogi Mikołaju powołujesz się na coś zupełnie innego, czyli dyskusję dotyczącą taktyki, w którą wchodzić nie chcę. To samo poruszyłeś co poruszył endozet. Absolutely right, aczkolwiek tu już zagłębiamy się w zespół, a nie konkretnie w piłkarza. Dyskutować o taktyce, dograniach, stylu gry i ustawieniu mi się najzwyczajniej w świecie nie chce, wygłosiłem tylko co myślę o Torresie, tyle.

Ricky? Torresowi zanikł głód gry? prosze Cię? nie rzucał by bluzgami i odwalił teatrzyku jak schodził z qpr, to samo jego wściekłość przy odbiorze piłki gdy się wraca i odbiera piłki na 20-30 metrze od NASZEJ BRAMKI . Problem u nas jest jeden, zawodnicy typu Ramires na skrzydle prawym, oraz na lewym LEWY OBROŃCA Bertrand . A na ławce Moses, Sturridge. Ide sobie rękę uciąć jeśli byśmy zagrali Hazard-Torres-Marin a za nimi Oscar-Obi-Mata, gra wyglądała by dużo lepiej i szybciej . Poza tym Torres jak narazie więcej bramek od lewego strzelił bo 3 w 6 występach . Lewy ma chyba 2 w 5 meczach. I Twój komentarz że RVP nie miał piłek to już szczyt . Song mu takie piłki grał że cud malina. Najbardziej co boli to Ramires na prawym i Bertrand na lewym

Torres niestety dalej zawodzi. Tu nie ma co pierdolić za bardzo, że piłek nie dostaje. To nie jest kwestia tego, że on goli nie strzela, ale gra beznadziejnie bez piłki, nie wymusza żadnego ruchu obrońców, nie robi miejsca hazardowi czy innym. Z piłką przy nodze zachowuje sie jak dzieciak, który na siłe musi strzelić gola- beznadziejne dryblingi itp. Przy stanie 2:0 dla nas, każda piła na niego, to było szarpanie do przodu, gdzie mógł spokojnie odegrać, zaoszczędzić czasu, uspokoić gre. Zero inteligencji w grze tego zawodnika, dwie udane sztuczki techniczne na przestrzeni kilku meczów tego nie zrekompensują. Problemem też jest Mikel, który nie potrafi grać wzłóź boiska, oraz Luiz z Terrym, którzy nie potrafią wyprowadzić piłki- to są mankamenty, które trzba poprawić. A poza tym, dobrze pisze Ricky ;)

Ja myślę, ze zmotywowany to on jest, inaczej nie byłby profesjonalistą, ale z gówna bicza nie ukręci, co on mógł zrobić we wczorajszym meczu w drugiej połowie?

Naganiacie na Torresa, przywolujecie przyklady RVP, Lewandowskiego, wszystkich. Kurde, jak tu czytam np rickiego, to piszesz jakby oni brali sami pilke i rozpierdalali 2 linie obrony i pakowali bramke za bramka. Bo takie cos musi zrobic Torres u nas obecnie (w meczu z Juve najsiwezszy przyklad), jesli chce zdobyc bramke, bo dopiero na 50 metrze dostaje pilke. Arsenal, Borussia, Barca, Bayern, Real - oni kufa maja skrzydla, oni graja szybko, z pierwszej. Oni klepia rywali i potem jak zostaje 2 obroncow rywala, to puszczaja prostopadla pilke (pomijam, ze w Chelsea takiego elementu w ogole w ksiazce nie maja), do ktorej dochodzi napastnik i wykancza akcje sam na sam. A Torres od akcji sam na sam jest jednym z lepszych, on w sumie wiekszosc bramek dla Chelsea strzelil z akcji sam na sam. Ciekawe, nie? Szkoda, ze Di Matteo tego nie widzi i nie podaja mu pilek takich, tylko graja zasrana tikitake w tempie 10x wolniejszym od barcelony, a rywal sobie czeka z dwoma liniami (mniejsza, ze Juventus gral 5 obroncami - jesli ktos myslal, ze graja 3 i sa super ofensywni, to sie chyba na pilce nie zna), co takiego nam zrobia. Torres to nie Drogba i trener, pilkarze musza sie tego nauczyc. Hazard to wie, Mata tez wie. Ale Lampard i Ramires i reszta starych wyjadaczy tego nie pojmuje. Prawda jest taka, ze Torres gra sam. Zeby moc \'wyjsc i ominac obroncow i strzelic bramke\', to musialby stac caly czas blisko linii obrony, na pograniczu spalonego. I powiem wam, ze wtedy pilke dostalby moze kilka razy. I tak chyba byl pilkarzem, ktory najrzadziej byl rpzy pilce. W kazdym meczu tak jest - w pomeczowych statystykach zawsze jset w Top3 pilkarzy najrzadziej bedacych przy pilce. To sie nie dziwcie, ze tak gra jak gra. Radze nie patrzec na inne kluby, jak to tam RVP czy Lewy nawalaja jak chca i kogo chca. Oni maja kolegow, ktorzy nawet sowja gra bez pilki odciagna rywala, zrobia miejsce. Torres tego nie ma, nie w takim wystarczajacym stopniu. Bo skrzydlowi Ramires i Bertrand mu teog nie zapewnia. Jedyny dobry mecz z Newcastle byl bez Lamparda, z Edenem na skrzydle i Mata za Torresem i wszyscy widzieli, co to trio robilo. Miazge. Ramires gral i spierdolil na poczatku setke, a mogl grac Torresowi. Moze i Torres gra slabo, ale po prostu prawda jest taka, ze nie ma napastnika, ktory gralby w Chelsea na miare waszych oczekiwan (30 goli w sezonie). Wszystko zalezy od pomocy. A jesli gramy Lampardem, Bertrandem i Ramiresem i to w dodatku jednoczesnie, to sorry, ale Torres rownie dobrze moglby siasc na trawie i ogladac sobie mecz. A jednak biega, walczy, a Wy jeszcze macie pretensje, ze bezsensownie sie kiwa i traci pilke. A jakby podal do tylu (bo innej opcji nie ma, albo jest sam jak kolek z przodu z pilka albo musi sie wracac 50m do tylu i tez jest zle), to tez niedobrze. Nie chce bronic Torresa, mimo ze bardzo go lubie, ale tez nie wypada zwalac na niego co mecz winy, ze gral slabo. Bo inni grali slabiej, ciekawe czemu na nich winy nie zrzucicie chociaz po czesci. Zamiast \'Chelsea zagrala slabo\', to \"Torres zagral slabo\". Powoli wyksztalcaja sie 2 grupy - jedni zawsze beda bronic Nando, jedni zawsze beda wieszac na nim psy. A racji nie ma nikt.

ricky31 to jest takie rozwiązywanie problemu od środka, jeśli ma być skutecznie trzeba zacząć od samego początku, w naszym przypadku od trenera. Gramy bez skrzydła, a Lampard na swojej pozycji też nie spełnia swoich obowiązków, wszystko jest zbyt statyczne, ciągle z braku pomysłu uskuteczniamy niepotrzebne wrzutki itd. Są dobre momenty, ale na tym koniec. Jeśli zespół gra dobrze, a ktoś nawala to wtedy jego wina, ale w naszej sytuacji? No proszę Cię. Przypomina mi się mecz z zeszłego sezonu gdzie Torres strzelił hat-tricka i 2 gole padły z prostopadłych podań i w sumie na tym się skończyło, do tego potrzeba szybszej gry do przodu, czego nam nie wątpliwie brakuje.

Co to to racja, jak grał w Atletico czy LFC , na pewno nasi obrońcy, jak i nie tylko nasi mieli niezły problem z nim, ale gdzieś zanikł jego instynkt, szybkość, wyczucie, głód gry, tego nie widać. Zdecydowanie problem leży w jego psychice to się zgodzę, ale nie chcę wnikać, problem jest to, że wg mnie miał wystarczająco dużo czasu na aklimatyzację i wkomponowanie się w drużynę. Nie wnikam co jest czynnikiem przez który gra źle, ważny jest sam ten fakt że gra źle, i nie da rady go umotywować. Przecież mało to takich piłkarzy, którzy mają ten słynny, acz nędzny przydomek \"za dobry na średniaka, za słaby na ligę światową\"? Setki się takich w futbolu przewaliło, oto jeden z nich.

@ricky31 zgadzam się co do Twojej wizji napastnika Chelsea, natomiast mam inne zdanie odnośnie Nando. Mówisz dziecinka, może. Mówisz, że obrońcy się go nie boją, może. Ale chłopak w Premier League co robił jak grał dla lfc? Ja szczerze obawiałem się spotkań z lfc jak mieli Nando, pakował nawet nam bramy jak chciał. Także już nie jeden się wypowiadał, że problem Hiszpana jest w jego głowie, ale wczorajszy mecz, szczególnie druga połowa, tak samo by wyglądała z Drogbą. Tylko, że mielibyśmy ten rzut wolny na 16 metrze, bo Drogba wiedziałby jak się wyłożyć, ale piłek tak samo by nie dostawał jak Nino. I też dziwi mnie, że Torres nie daje sobie rady, bo w lfc też grał jako jedyny napastnik (chyba, że się mylę). Nie rozumiem dlaczego obecny futbol wymaga jednego napastnika, nawet wczoraj w juve Vucinic się cały czas szukał z Giovinco. Może trzeba dać Daniela razem z Torresem i niech razem się uczą. Nie wiem.

Jeszcze pozwolę sobie takie ładne porównanie przytoczyć. Nicklas Bendtner. Przyglądał mu się ktoś kiedyś? Ja trochę tak, z racji iż byłem redaktorem na stronie Arsenalu. Dziadeczek Wenger mocno wierzył w umiejętności młodego Duńczyka, oj bardzo mocno. Pokładał w nim nadzieję, a pupilek grał, jak grał. Miał swoich zarówno zwolenników, jak i wrogów, a bramki... strzelał dość rzadko. Pomimo wizji francuskiego czarodzieja, Nicky nie rozwijał się tak, jakby większość chciała, przez co ilość hejterów zaczęła przewyższać z czasem ilość sympatyków tego wielkoluda. Niemniej jednak, blond playboy bramki w reprezentacji strzelał, ba, był ważnym ogniwem swego kraju, pomimo młodego wieku. Bramki na Euro 2012? Ba, nawet dwie, i to komu, Portugalii. Hmm... historia brzmi znajomo, prawda? Zaufanie trenera pomimo braku goli napastnika, czasowe przebłyski, kibice = większość hejterów które spaliłoby go na stosie, a jedni \"niee, on jest dobry, przecież strzelił gola tym i tamtym kiedyś, on umie, ale trzeba poczekać\". Historia niemalże identyczna, Wenger wystarczająco długo holował tego chłopczynę by wreszcie oddać do Juve. Panowie, my jesteśmy Chelsea, nie Arsenal. Ilość lat bez trofeów Arsenalu, podoba wam się? My nie możemy czekać, aż napastnik dostanie formy, my jesteśmy Chelsea, potrzebujemy żądła które ukłuje od zaraz. I do cholery, nie, nie potrzebujemy Messiego, nie potrzebujemy na szpicy RvP który będzie walił po 20+ goli, zrozumcie. Potrzebujemy gościa, na którego nazwisko przeciwnikom będzie się włos na dupie jeżył. Torres to delikatnie mówiąc dziecinka, której nie boi się nawet beniaminek, bo wiedzą, że to on jest zesrany stojąc przed nimi, bo on MUSI strzelić, a obrońca jedynie MOŻE go zatrzymać. Potrzebujemy kogoś jak Drogba - on wcale nie musiał strzelać, 10 goli na sezon i gitara, ale na samą myśl że ten chłop będzie musiał być kryty, obrońcom odechciewało się żyć. Psychika to niezwykle ważny element futbolu, czasem ważniejszy niż umiejętności. Kiedyś wypowiadał się o tym Lucio, mówiąc o Van Nistelrooyu. Nienawidził go, opowiadał o tym jak zawodnik który nie strzeli gola może uprzykrzyć życie obrońcom samym tym, że jest, że szuka pola, gdy obrońca wie, że jeśli da mu metr wolnej przestrzeni, będzie metr za wolny - to dziękuje, napastnik będzie wiedział kiedy ukłuć.

Z racji iż nie chce mi się robić długiej dyskusji skomentuje w miarę szybko. 1. Z Matą na euro to był przykład, że przytoczony argument \"... a bo Torres na euro...\" był nijaki, gdyż forma w reprze nijak ma się do gry w klubie. 2. Torres mógł to strzelić? A ciekawe, czy by strzelił, wydaje mi się że nie. 3. Wszystkie piłki grane na RvP? A co powiesz o naszej grze w zeszłym sezonie jak doszedł Torres, gdy niemalże każdy użytkownik tej strony widział, że układaliśmy grę pod Torresa, a on co? Dawał dupy. Pod niego ustalić grę - źle, poza nim - też źle. Tak czy siak sobie nie radzi. 4. Rozjechali nas, a pamiętasz ten mecz? Na własne życzenie w dupę dostaliśmy, zresztą, powiem to co wcześniej - RvP ustawiał im grę, poza tym, to był żałosny team, a przed meczem 3/4 komentarzy było typu \"rozniesiemy ich w pył\". 5. A pewnie, że będę sypał akcjami Lewandowskiego, a wiesz dlaczego? Bo Lewy ma takich 2-3 na mecz, a Torres jedną z NUFC, i to tyle. Przed tym ostatnia może z kilka miechów temu. Jak Tobie wystarczy jeden taki strzał i już go bronisz to sorry. To tak jakby teraz Oscar przez najbliższe 2 miechy nic nie strzelił ani nie zanotował asysty, a ktoś sypnie \"no, ale przecież kiedyś to trafił 2 z Juve\". Bitch please, prawdziwy zawodnik utwierdza nas w swojej klasie mając czasem gorsze dni, a nie błyska co kilka spotkań by potem zanurzyć się w swój przeciętny status.

I przestanie robić kretyńskie zmiany*

Ricky, ty chyba żartujesz. Nikt nie pisał, że Torres jest wielki, po prostu nie jego trzeba obwiniać co mecz za niepowodzenie drużyny. Mówisz Mata na Euro? Facet wszedł na końcówkę, na grających od kilkudziesięciu minut w dziesiątkę Włochów. Mało tego, tej bramki nie musiał strzelić, bo mógł ją sobie pyknąć, czekaj, kto? - Torres!! Ale podarował ją koledze z zespołu, więc twój argument jest chybiony. Powołujesz się na Arsenal? Tam WSZYSTKIE piłki były grane na RvP. Skoro twierdzisz, że tam nie miał kto dogrywać, to chyba nie widziałeś jak w zeszłym sezonie grał Alex Song. Jego 14 czy 15 asyst wzięło się z dupy, a Barcelona kupiła go, bo ubyło im jednego murzyna w zespole. Pomijam już fakt, że gra Arsenalu to głównie skrzydła, o czym zdążył wspomnieć niżej Dyma. Rzeczywiście Kanonierzy grali w zeszłym sezonie tak słabo, że rozjechali nas na SB 5:3 i ledwo wywieźliśmy remis z Emirates. Chyba nie muszę ci przypominać kto był w zeszłym sezonie na 6, a kto na 3 miejscu w PL? Będziesz mi tu sypał akcjami Lewandowskiego? Błagam. Odbiję piłeczkę i powiem - widziałeś akcję Torres - Hazard w meczu z NUFC? Tak można w nieskończoność. Podpisuję się pod tym, co napisał Dyma. Idealnym przykładem napastnika, którego spieprzyliśmy był Shevchenko, a wystarczy popatrzeć jak radzi sobie teraz Lukaku. U nas grał piach, gdzie indziej już co innego. Albo nasz trener zacznie myśleć głową i robić kretyńskie zmiany w stylu Bertrand na skrzydło przy stanie 2:1 dla nas.

ricky - równie dobrze można zadać pytanie \" Co robi Ramires na skrzydle\"albo \"Co robi Cahil na ławce\", a tak poza tym to w wypadku opisanym przez Ciebie zmienia sie styl gry, a nie gra w 10. Nikt z nas nie mówi, a przynajmniej ja, że Torres to powinien dostać piłkę na 5m, gdzie ma pustą bramkę, ale zobacz chociażby na przywołanego przez Ciebie RVP - miał szybkich skrzydłowych którzy rozciągali obronę, dzięki czemu miał miejsce na ucieczkę obrońcy, przyjęcie piłki, strzał itp. Barcelona gra 70% meczu na połowie przeciwnika, często boczny obrońca jest na wysokości pola karnego przeciwnika. Weźmy Atletico z nami, Utd, Bayern,City czy kogokolwiek innego jak wychodzi z szybkim atakiem to jest szybka wymiana piłek w środku na szybkości i podanie PO ZIEMI do napastnika, który wtedy najczęściej musi oddać tylko celny strzał. U nas to jest tak, że przy \"szybkim ataku\" jest 1-2podania na własnej połowie i w środku boiska długa piłka na napastnika. Faktycznie Messi czy VP by tą piłkę zgarnął mimo 2-3 rosłych i silnych obrońcach na plecach. Albo sytuacja z atakiem pozycyjnym, gdzie koleś musi cofnąć sie na 30m i nie ma co zrobić bo Hazard kryty, a reszta stoi z tyłu. Ewentualnie dostanie piłkę przed polem karnym, ale taką, że musi ją przyjąć na STOJĄCO bo jak wybiegał nikt nie zareagował i teraz musi się obrócić i przejść obrońców co jest na stojaka praktycznie niewykonalne. Zresztą przypomnijcie sobie jak to było z Drogbą za najlepszych lat. On dostawał takich balonów piłek na walke z obrońcami masę i czasem cos mu sie udało przepchnąć, odegrać, a najczęściej to procentowało w końcówce jak ich wymęczył, ale mimo to on też jak dostał w meczu 10-15 takich piłek to wygrał 3-4 pojedynki. Nasza gra od zawsze opierała się na lini pomocy czy to super skrzydłowych(Robben Duff) czy też ofensywnie usposobionych pomocnikach(Lampard,Ballack,w sumie Deco) i prawie każdy napastnik, który grał u nas miał przesrane. Jedynie Drogba dzięki swojej niesamowitej fizyczności coś osiągnął. Torres gra słąbo - w reprezentacji strzela na zawołanie, Lukaku u nas piach w WBA bodajże zawodnik meczu, Kezman u nas dno, potem jakis poziom reprezentował, Pizzaro również wszędzie grał dobrze, tylko nie u nas, Schevczenko piłkarz klasa ponadświatowa i u nas klapa, Anelka w wielkiej formie musiał stać sie w zasadzie skrzydłowym; Taki Falcao pewnie byłby nazwany drewnem, Messi przerobiony na skrzydło albo środek pomocy,RVP pewnie by nie miał formy i można by tak wymieniać.

ricky31 > Zgadzam się, od napastnika tej klasy wymaga się przede wszystkim bramek, trzeba umieć się ustawić w polu karnym a przede wszystkim oddać celny i silny strzał na bramkę. Torres chyba nie pamięta jak to się robi. Nie najeżdżam na niego po każdym meczu ale nie można wciąż powtarzać, że podań nie dostaje bo dostał nie jedno i nie potrafił tego wykorzystać, nie dostaje też podań ponieważ źle się ustawia i nie potrafi uciec obrońcy a to raczej jego problem niż pomocników. A co do meczu jeszcze to Oscar udowodnił, że na dzień dzisiejszy to o klasę Lamparda przewyższa i to on powinien grać za Lamparda w następnych meczach. Swoją drogą zastanawiam się dlaczego nie możemy zagrać dwoma napastnikami, skoro już Torres musi być na boisku to nich chociaż obok będzie Sturridge.

Btw, wczoraj na tVP przyjemnie się słuchało komentarza Laskowskiego i jego pomocnika. Wykazywał duże emocje, ale nie tak sztucznie jak ten cały Zimoh, do tego sensownie gadał. Ewenement jak na TVP. Szpaku i reszta la rohy tiki taki nie ma do niego startu. A najlepsze, że kolejne 10 meczów jest pewnie zarezerwowane dla Szpaka \"i mamy bramkę\" ziew.

A pieprzycie, tyle powiem. O Torresie rzecz jasna. Wychwalany pod niebiosa wielki El Nino, napastnik światowej klasy się znalazł. Nie strzela bo mu taktyka i gra Chelsea nie odpowiada, och jak mi z tym źle. TO CO ON ROBI W PIERWSZYM SKŁADZIE, skoro nic nam nie daje? Czemu nie gramy w 10, skoro przecież i tak nie ma takiego napastnika który dobrze u nas w takiej taktyce zagra , hm? No tak, przecież Van Persie w Arsenalu to miał taaaaakie podania od kolegów w zeszłym sezonie, łooo, no Arsenal wymiatał po prostu. Gówno grali, ale napastnik potrafił im zrobić różnicę, dzięki czemu tak wysoko ligę skończyli. W Barcy owszem, tam można cegłę postawić i by strzelała. 4 gole na ME, ale ktoś fakt wyciągnął. Mata zagrał 15min i gola trafił, a z tego jaki fakt wyciągniesz? Pamiętam jak w reprze Hiszpanii to nawet takie pionki jak Guiza trafiały gole. Widziałeś mecz Borussii Dortmund? Widziałeś akcje Lewego, tą jedną po której przestrzelił, ale jedną kiwką położył dwóch graczy , i tą drugą po której strzelił gola? Gdyby Torres był w obydwu sytuacjach to by najzwyczajniej w świecie ZJEBAŁ, bo co? No przecież 5 obrońców przed nim , to co, miał strzelać, no przecież musiał na kolegów poczekać... Dajcie se ludzie spokój, więcej obiektywizmu. Powtórzę po raz n-ty - z czego rozlicza się napastnika? Z bramek, do ciężkiej cholery. Bramkarzy z obronionych piłek, obrońców z odbiorów, pomocników z asyst, a napastników z goli. Każdy inny czynnik jest mniej znaczącym dodatkiem. No chyba że napastnikami gra się dwoma , wtedy można spróbować z jednym bardziej asystującym, dogrywającym, a drugim strzelającym. Na dziś moment , kojarząc grę Torresa przychodzi mi na myśl jedno nazwisko - Mateja Kezman. Dziękuje za uwagę.

Z plusów to można zaliczyć całkiem ciekawy mecz dla postronnego obserwtora, przestój był tylko pomiędzy 50 i 70 min. Co do nas to po wcześniejszej naszej grze każdy się obawiam o kolejną kompromitację, a więc remis z niezłą grą to nie najgorszy rezultat. Nasza gra to była gra tak na poziomie 1/8 finału. Jednak to głównej fazy LM jeszcze jest trochę czasu, czeka nas prawdopodobny kryzys w grudniu, drużyna musi się dotrzeć, więc nie ma co się sugerować obecną CHelsea(zresztą z innymi klubami tak samo), a tym co pokaże w fazie pucharowej. ALE: w każdym meczu gramy praktycznie tą sam paczką i w każdym meczu zagrożenie u przeciwnika, zwycięstwo daj nam przebłysk 1 zawodnika, akcja 2 zawodników. Wcześniej ciągnął nas Hazard, teraz Oscar, ewenatualnie z Matą tworzyli zagrożenie. Nie stanowimy zagrożenia samą grą, ułożeniem taktycznym, głównie przez brak skrzydłowego. Lampard rewelki nie zagrał, ale spokojnie kilku zawodników było gorszych od niego. Najbardziej czego mi brakowało i to się tyczy wszystkich naszych śr pom to brak odbioru piłki przed naszym polem karnym i brak przecięcia podań. Dodatkowo przy wychodzeniu z naszej połowy była masa niecelnych piłek. Obrona nie najgorzej, ale to nie była ta słynna londyńska defensywa, czasem było widać brak pewności no i te pojedyncze kiksy. Bronek ewidentnie potrzebuje przynajmniej 1 meczu odpoczynku. Być może trochę niesłusznie jest krytykowany choć wiekszość akcji idzie jego stroną, jednak skrzydłowy ma u niego częste wsparcie obrońcy bo nei musi tak bronić gdyż my nie posiadamy skrzydłowego(troszke łopatologicznie napisane;p). A Torres no cóż może miał kilka sytuacji gdzie powinien lepiej, szybciej zagrać, ale nie miał okazji do zachowania się typowego napastnika bo był sam. Tak jak pisał chyba Kisiel - żaden napastnik na świecie nie dałby sobie rady w tak grającej Chelsea, ktos tam by strzelił kilka wiecej bramek, ale u nas napastnik nei ma wsparia, musi cofać sie po piłkę grać przeciwko 3-4 przeciwnikom. Wynika ten problem głównie z tego, że nie mamy w środku kogoś tkiego jak Yaya Toure kto zrobi miejsce na boisku no i przede wszystkim prawego skrrzydłowego, który rozciągnie grę, stworzy miejsce. W dodatku często gramy zbyt wolno, przewidywalnie i przeciwnik jest ciagle ustawiony i ten biedny napastnik nie ma miejsca. Wczoraj naprawdę dało sie zauważyć 1 rzecz: jak graliśmy w ataku pozycyjnym to zagranie do przodu odbywało się najczęściej przed odegranie do tyłu tzn np.(przypadkowe nazwiska) Mikel ma piłkę i do hazarda zagrywa przez Ivanovica, który jest z tyłu. Tym sposobem Hazard musiał sie lekko cofnąć i po kilku takich zagraniach Juve nas wypychało. Jak wszedł Mata, niby dużo nei robił, ale jego podania najczęściej były bezpośrednio do adresata, dzięki czemu nie traciliśmy pola gry. Ten mankament jest w CHelsea od dawna mamy poważne problemy z rozgrywaniem piłki, nie mówie podawniem, tylko rozgrywaniem jej sensowanie. Juve w chwilę potrafiło przejść od swojego pola karnego do naszego, gdzie ostatni zawodnik był już przy naszym polu karnym i miał w dodatku miejsce na odegranie, strzał, drybling itp. Troszke sie rozpisałem... :)

Przemo, nikt nie mówi, że zagrał świetnie. Mnie wkurza zwalanie winy na niego za niepowodzenie w każdym meczu. Tylko po NUFC nie było opinii, żeby go sprzedać czy temu podobne. Przy tak grającej Chelsea zajedziemy każdego napastnika. Szlag mnie po prostu trafia jak widzę takich gości jak Niebieski90.

ogółem zagraliśmy niezły mecz, ale zabrakło tego co zawsze czyli dobicia przeciwnika. ,,w Turynie nas zjedzą\" skąd ten pesymizm? Nie sądze aby tak było.

hejterzy to cisną na lampsa który był jednym z lepszych naszych graczy, torres zagrał poniżej swoich um.

Do Fantom: jak zawsze hejterzy beda cisnac ze torrez zagral slabo bo nei strzelil bramki, a czy nie zauwazyles ze juventus gral 5 obroncami przy czym skrzydlowi wiazali 2 zostawalo 3 na torresa, Torres dobrze zagral z tylu jak na naastnika mial duzo powrot przechwytow to sie moglo podobac. Najwieksza porazka to ramires na skrzydle, od dluzszego czasu on jest zwyklym przecietniakiem.

Co poniektórzy to chyba nie pamientaja jak nasi grali za Mou bo straszne brednie wypisują...

w Turynie nas zjedzą

Jeszcze tak na marginesie, niżej się tak rozpisałem, wchodze na kwejka a tu co pierwsze widze? http://kwejk.pl/obrazek/1418669/oscar.html xD

Może jakąś petycję do RDM napiszemy, że wolelibyśmy widzieć Ramiresa w środku, Mate na skrzydle itp. ... ? xDDD A tak poważnie to jak już ktoś wcześniej napisał - za czasów Mourinho to przy prowadzeniu 2:0 czekaliśmy tylko na 3:0, 4:0 i nawet wyżej... a teraz przy prowadzeniu 2:0 to chcielibysmy juz tylko konca meczu i niech to sie wrescie konczy ;x. Sami dobrze wiemy, że jak trzeba to potrafimy pocisnąć, weźmy sobie na to drugi mecz z Barcą pół roku temu - zaczęlisym przegrywać 2:0 przez co wiedzielismy, ze w ten sposob nie zakwalifikujemy sie dalej i co? było trzeba to ich w 10 pocisnęliśmy... może rzeczywiscie rpzewagi wielkiej nie mielismy ale mimo wszystko to na ten mecz jednak tez mielismy jakis pomysl, chociaz nie za specjalny... A teraz to zaczynam sie zastanawiac czy nei lepiej by bylo jakbysmy po pierwszej polowie przegrywali 0:1 to znając naszych w drugiej było by już 2:1 dla nas i by sie to tak skończylo

Motm*

Torres zagrał słabo i nie ma co go bronić. Oscar Morm, Lampard naszym 2 najlepszym zawodnikiem razem z Mikelem. Świetny środek pola dziś stworzyli.

Ale bronienie Torresa po nieudanym meczu to już chyba tradycja jest. Jasne, 0 podań, nie miał co zrobić. W pierwszej połowie dostał z 5 piłek na kontrę, z czego każdą stracił, albo tak zagrał do Hazarda, że już nic się z tym nie dało zrobić. W ataku pozycyjnym to samo, większość jego kontaktów z piłką to straty. Nie mamy skrzydeł? No tak, Hazard jest aż tak słaby, że Torres musiał wchodzić na to lewe skrzydło, bo nie ma kto tam grać. Przy tych kontrach wystarczyłoby, gdyby Torres minął 1 rywala i nikt by go już nie dogonił.

Kurde, szkoda :x Była taka okazja żeby dopiec wyszczekanym cwaniakom z Juve.

Bluearmy, a czego ty byś chciał od Torresa? Ile razy do jasnej cholery Torres wychodzi z akcją i co? GÓWNO! Musi albo poczekać na swoich i stąd niedokładne podania - vide, to rozciągnięcie do Hazarda, albo po prostu jest sam z przodu i musi okiwać ze dwóch pomocników i całą obronę i jebnąć super bramkę. Na co wy liczycie? Na pierdyliard bramek? Takiego wała z tym ustawianiem geniusza taktycznego. Mamy do jasnej cholery jednego z lepszych napastników na świecie w formie i w każdym lepszym klubie Nando pykałby po 20+ bramek ale nie w Chelsea, gdzie gra polega na wywaleniu piłki wpiździec na pałę do przodu. Czy ty jesteś naprawdę tak ślepy, że tego nie widzisz? Możemy kupić Cavaniego, Teveza, Ibrahimovica, Messiego, Falcao, KOGOKOLWIEK. I tak gówno u nas ugra. Jak to jest możliwe, że podczas EURO Torres potrzebował najmniej czasu ze wszystkich napastników do strzelenia 4 goli, a tutaj ma z tym wielkie problemy? Bo my gramy taktykę \"piłka parzy\". To nie jego wina, że najprawdopodobniej mamy nieodpowiedniego człowieka na stanowisku trenera.

Ten wynik to pierdolona kpina. Jak można tak dać sobie wyrwać zwycięstwo? Szlag mnie trafił oglądając Chelsea! Juve było do pyknięcia na luzie ,a my próbujemy się nieudolnie bronic...RDM gdzie Ty kurwa masz głowę? Chcesz się bronic przed własną publiką? LITOŚCI!! Zero wyciągnia wniosków! Ciągle praktycznie to samo ustawienie które na lepsze kluby jest słabe. Co robi na skrzydle Ramires? Co robi na skrzydle Bertrand? To wszystko pomału robi się chore...A co do Torresa to wszystko wraca do normy. Jego czas już minął. A te jego przewracanie się i szukanie fauli strasznie mnie irytuje.

Mnie też czasami przeraża to co nasi robią. W polu karnym Torres i Hazard a niektórzy ślą dośrodkowania z uporem maniaka jakby ciagle tam grał Drogba. Ramires powinien grać w pierwszym składzie ale w drugiej lini, wtedy umie zagrać ładna klepe i wejść niespodziewanie w pole karne. A na skrzydle zdecydowani brakuje mu dryblingu

Do Ramiresa bym nic nie miał, gdyby Di Matteo go ustawiał tam gdzie jego miejsce, jak już się przez przypadek znajdzie na środku to dobrze ciągnie do przodu, naprawdę nie wiem jak nasz super taktyk może tego nie widzieć. To jest już naprawdę śmieszne, marnujemy świetnych piłkarzy i tyle.

Torresowi po raz kolejny nikt nawet nie zamierzal podawac prostopadle tylko baloniki na Drogbe to juz naprawde robi sie smieszne. Zapomnialem o Ramiresie kolejny super zawodnik grajacy bez formy czytaj pupilek RDM

Oczywiście do grudnia, bo w grudniu będzie nowy trener.

Jeszcze tylko napiszę, że RDM to nie jest trener na Chelsea. Zero wyciągania wniosków, zero uczenia się na błędach. Pewnie do grudnia.

Najsłabsi w dzisiejszym meczu byli Ivanović i Mikel. I to ich w pierwszej kolejności przed meczem ze Stoke posadziłbym na ławie. Nie za karę, ale dlatego, że oni od początku sezonu grają w każdym meczu, jedno spotkanie odpoczynku im nie zaszkodzi, a wiele może pomóc. Ta sama historia dotyczy Hazarda, ale jego akurat do gry bardzo mocno predestynuje aktualna forma, więc odpocznie jak złapie jakiś uraz. Ręce odpadają - na skrzydła mamy Mosesa, Matę, Hazarda (jak się okazało), Sturridga i kontuzjowanego Marina, a do końca sezonu oglądać będziemy na tych pozycjach Ramiresa i Bertranda...

Nie chce mi sie juz piszac o Lampardzie. Mikel amatorka jakich malo i to juz nie jego taki pierwszy mecz Meireles go zjadal na sniadanie. Oscar geniusz dziekuje

Niebieski90 weź wyjdź z tej strony. Ile akcji Torres wychodził i był sam z przodu. Dopóki gramy taktyką Di Matteo, czyli murarką to będzie bieda. Widać, że drużyna chce grać do przodu ale ktoś usilnie nakazuje bronić uzyskanego prowadzenia i to wyszło przy stanie 2:1.

Gralismy lepiej niz Juve. Duzo szybkich akcji z klepy, naprawde milo sie to ogladalo. Nie wygralismy, bo znowu stracilismy frajerskie bramki, co jest nasza bolaczka prawie zawsze, gdy wygrywamy. Bardzo latwo tych bramek mozna bylo uniknac i bylyby 3 punkty, bo Juve dzisiaj nie gralo fenomenalnie. Bardziej to my im pozwolilismy zdobyc ten punkt niz oni sobie go wywalczyli.

Torres tu jest najmniej winny, to zarząd dał dupy że go wgl sprowadziliśmy na SB, jeśli mamy tak grać. Albo RDM wyciągnie wnioski (lepiej późno niż wcale) i zacznie inaczej dobierać 11, albo skończy się na zmarnowanym potencjale i jedynie przebłyskach Hiszpana. Jeśli to co dzisiaj widzieliśmy jest \"wizją\" trenera, o ile można to tak nazwać, to trzeba było szukać jakiegoś fizycznego cudotwórcę na napad, zamiast po takich meczach wieszać psy na Torresie.

Mecz do wygrania. Nie ogarniam, czemu Ramires biega po skrzydle. Po co, ja sie pytam. Lampard to gra chyba dla statystyk, bo wkladu w mecz to ja u niego nie widze... Oscar dzis zajebiscie. On powinien za Lamparda grac. I Mata. Jak jest Hazard, to musi byc Mata. Oni we dwoch rozpieprzaja system. Inaczej Hazard nie ma z kim grac - Lampard, Ramires? Mikel moze? Naganiacie, ze Torres slabo gral, ale w sumie to co mial zrobic. Wziac pilke i okiwac wszystkich? Nikt mu nie podal ani razu. Ku*wa, ani jednego podania. On sie non-stop musial wracac na 50 metrow od bramki, zeby pilke dotknac. Albo schodzil na skrzydlo. Bo nie mamy skrzydlowych. Tzn sorry - mamy, tylko ze na lawce albo graja na jakiejs wydumanej przez RDM pozycji. Wkurza mnie to. Wkurza mnie, ze Di Matteo ciagle gra tym samym systemem majac zgola inny team i zawodnikow. Nie wiem, moze on mysli, ze Ramires bedzie co mecz ze skrzydla takie bramy sadzil jak z Barcelona, a Lampard mu tak bedzie asystowal. Wtf? Jak tak slabo grajacy Juventus (nie oszukujmy sie, gowno grali, bramki padly po bledach obrony) po 2 golach w minute remisuje z nami u nas, to ciekawe, co bedzie na wyjezdzie. Pomijam juz kwestie sedziowania, bo jedni powiedza, ze karny mogl byc, inni ze gramy dalej. Ale i tak fauli to nie gwizdal nam polowy ten sedzia, na Hazardzie w szczegolnosci. I w ogole zmiany. Jak juz Lampard gra z Ramiresme od poczatku, to chociaz niech zejda w 45/60. Ale niech wejdzie Moses, Mata, a nie Bertrand! Ewidentnie Di Matteo jest zbyt wloski jak na Anglie, zbyt duzo broni. Niech popatrzy na Manciniego, jak oni graja... Ech, zawsze mam nadzieje i albo jest slaby mecz, zenujacy wynik albo jakas wygrana ledwo, albo super mecz i remis. Jeydny mecz z tego seoznu jaki byl fajny to z Newcastle. I popatrzcie tam na sklad - nie bylo Lamparda, jedyny taki mecz chyba. RDM - WYCIAGAJ WNIOSKI. Bo mnie krew zalewa, jak musze sie meczyc, ogladajac wypalonych aktorow na scenie albo poustawianych nie tam, gdize trzeba. To naprawde boli, szczegolnie jak wynik nie sprzyja...

2.10 Nords vs Chelsea

Spokojnie to pierwszy mecz w LM. Gdyby nie dziwne zagranie Mikela i postawa sędziego spokojnie byśmy to wygrali, martwi tylko fatalna dzisiaj gra Torresa. Normalnie jak z zeszłego sezonu.

z Nordsjeland na wyjeździe bodajże

Jestem strasznie wkurwiony...Mecz jak najbardziej do wygrania a my dajemy dupy z Torresem na czele. Hazard słabo, ale 2 piłki wyłożył, których koledzy nie potrafili wykorzystać..na Torresa liczyłem bardzo w tym meczu(wie ktoś może dlaczego nie ma Sturridga?) miał setkę przy 2-2 i nie wykorzystał, Mata miał zagrać do Torresa by miał na pustą, ale to tak się mówi jak się ogląda. Wie ktoś z kim gramy za 2 tygodnie? Shaktar czy Nordsjeland?

zmian nie wykorzystujemy* miało być.

No i zgadzam się z Przemo77 w całej rozciągłości. Jeszcze chciałem dorzucić, że nie rozumiem nowoczesnego futbolu jeśli chodzi o zmiany. Nie wiem, teraz piłkarze są jacyś wydolniejsi, czy jak? Mourinho ostatnio się wypowiadał nawet, że 3 zmiany w futbolu to mało, często ma tak że chce zmienić 6/7 piłkarzy a musi tylko 3, podczas gdy my często 3 zmiany wykorzystujemy. Ja tu spokojnie widziałem miejsce do wpuszczenia dla Romeu, Cesara bądź Mosesa.

TORRES niech Spierdala !!!! Mikel wtf?, z 2-0 na 2-2 bez komentarza w w Turynie nas zjedzą.Dobranoc

Za Mourinho było 1:0 i murarka, ewentualnie druga brama. Większe wyniki to były kręcone jak nam rywal pozwolił. Tylko wtedy potrafiliśmy bronić wyniku Carvalho, Makelele dawali radę.

Chujowe było to Juve, powiedzmy sobie szczerze. Przegrywamy na własne życzenie, odprężenie w końcówce i Mikel jak przez cały mecz wszystko przecinał i wyprowadzał fajnie, tak przy ostatniej bramce zachował się jak warzywo. Strasznie cienki mecz Torresa, w ogóle nie potrafił się utrzymać przy piłce. Macie odpowiedź na transfer Meirelesa, który ma być niby największym błędem w historii futbolu.

Drugą połową nie zasłużylismy na wygraną, taka prawda. Mogliśmy przełamać passę makaronów, ale nie, musimy wszystko spier***** na sam koniec.

W pierwszej, Lammpard, w drugiej Obi Mikel... Powinniśmy wygrać ten mecz bo Juve nic nie grało w drugiej połowie a wyszło z tego tyle ze prawie przegralismy... Zachowanie Obie przy bramce-bez pytan. Moze Romeu dostanie szanse,Azpilicueta tez powinien zagrac ze Stoke bo Ivanovic tez coraz czesciej wali jakies glupie klopsy. Reszta dobrze

Właśnie się przekonaliśmy o tym że mamy dobry zespół. Dlaczego? Po pierwszej połowie. Cisnęliśmy, przeważaliśmy, gol na 2:1 straciliśmy z dupy, bo poczuliśmy się zbyt wyluzowani. Brakuje defensywnej taktyki, innej niż autobus. Zabrakło mi tego, aby typowy defensywny pomocnik jak Obi zagrał na pozycji pomocnika przed środkowymi defensorami, takiego który nie dopuściłby do strzału Vidala, typowego gościa od przychwytywania piłek z środka pola, tych prostopadłych. Nieco zbyt ofensywnie poszedł Obi, co nas skarciło. Reformacja ustawienia po prowadzaniu, tego nam trzeba. Nie możemy klepać tego samego przy 2:0 co przy 0:0. Już nawet nie trzeba nam dobrego środkowego kreatywnego pomocnika, widzieliśmy, że z środka pola ma kto zagrać piłkę. Kogo brakuje? Porządnego napastnika, Torres dał dziś tak strasznie dupy, że głowa mała. Szarpie jak 19 letni nieopierzony dzieciak, już wiem skąd ta jego ksywa. Cienki jest - nie ukrywajmy. Będą przebłyski, ale drugim Drogbą, RvP czy Aguero to on już nie będzie. My potrzebujemy dwóch napastników, coś jak kiedyś Drogba - Gudjohnsen, jeden typowy, siłowy, fizyczny, a drugi typowy egzekutor, Ice Man na ostanie minuty z charakterem tygrysa. Torres ma charakter kotka.

MrMagicBoy > napisałem do 2010 - w drugim sezonie Ancelottiego już tak kolorowo nie było, generalnie chodzi mi o to, ze w tamtych latach nie drżałem o to kiedy nam przeciwnik bramę właduje tylko czekałem kiedy my strzelimy i zazwyczaj się doczekiwałem a już 2 poprzednie sezony to jak po grudzie każdy mecz nawet z ogórami

Gra była dobra... zasłużyliśmy na 3 pkt szkoda, że Mata nie trafił...

Jak my mamy takie błędy popełniać to ja przepraszam, ale wiele nie zdziałamy. To nie jest poziom najlepszych drużyn. Trzeba spiąć dupę, bo jak nie zdobywamy u siebie kompletu punktów to na wyjeździe łatwiej nie będzie. Pięknie Oscar, brawa dla chłopaka. Widać też moc duetu Hazard-Mata. Lampard słabo, Mikel słabiej, obrona w sumie nieźle, ale to rozgrywanie (zakończone w praktycznie wszystkich przypadkach stratą żeby była jasność) w końcówce Luiza, jego dalekie piłki i te super rajdy strasznie mnie wkrzuły, pomimo że mecz miał niezły. Szkoda meczu, bo nie ma się co oszukiwać, wynik nie jest dla nas dobry. Juventus może się cieszyć, nas powinno zadowalać tylko zwycięstwo.

MrMagicBoy, przecież Luke_19 uwzględnił czasy Ancelottiego. Co do meczu, to szkoda komentować. We frajerski sposób go remisujemy. Najbardziej mi szkoda Oscara, bo pomimo jego geniuszu i tak nie potrafiliśmy 3pkt. zdobyć.

No fakt powinien byc karny dla nas. Ale mimo remisu gra nie byla taka zla. Bywalo gorzej.

Kurwa mać!! remis u siebie prowadząc 2:0 ja Cie pierdole, Mikel zajebiście to zagrał a kurwa po Proencie się spodziewałem lepszego, bo kurwa na Torresie 16m faul i kurwa Hazard w polu karnym!!!! KURWA!!!

@Luke chyba Ci się ery pomyliły Ancelotti>Mourinho jeśli chodzi o wyniki bramkowe

kurde a barcelonie messi znowu dupe ratuje ;( A u nas to jak patrzeć tylko na 2p to remis sprawiedliwy.

Z 2:0 u siebie na 2:2 patałachy

Ciekawe czy Di Matteo również będzie ekstremalnie usatysfakcjonowany po takim meczu jak to miał w zwyczaju jego poprzednik

Mamy mocny zespół ale nie ma tego czegoś co mieliśmy od ery Mourinho do 2010 - Wtedy jak prowadziliśmy 2-0 to czekałem na 3-0 i 4-0 a teraz jak prowadzimy 2-0 to czekam kiedy przeciwnik wyrówna a być może jeszcze strzeli zwycięskiego gola.

W sumie już nic więcej nie komentuję na tym portalu, bo co skomentuję w trakcie meczu się sprawdza, w zeszłym sezonie przewidziałem kilka goli w przeciągu kilku min pod rząd, teraz z tym Mikelem... komentowanie na live - nigdy więcej.

o i gra na czas , Włoska Gra ;/

o i gra na czas Wloska gra :/

Po prostu wiedziałem, że tak to się skończy - teraz jedynie możemy jeszcze przegrać, wygrać już nie wygramy

Makarońce jak zwykle

A mówiłem, żeby Romeu za Mikela wprowadzić, mówiłem? Naczelna wróżka chelsea.pl nigdy się nie myli.

Na własne życzenie. Błąd drużyny - stanęli w miejscu. I Cech też się nie popisał.

kurwa

Ja pierdole. Mikel mistrz.

Mikel ;/ zjebał

Wiedziałem po prostu

Mata wchodzi.

autobus?

Bonucci jaki cham.

nie, nie czemu Bertrand a nie Moses czy Mata??

W ogóle, to nie mam bladego pojęcia dlaczego sędzia bramkowy (tak on się nazywa?) jest po tej samej stronie boiska, co liniowy...

i na co ten 5 sędzia tam jest ?

Co za drukarz pieprzony

Moim zdaniem jedenastka, trącił go nogami.

ej no to byla 11

właśnie wróciłem do domu, mógłby ktoś opisać 1 połowę bo z tego co przeczytałem to ładna bramka oscara

Szkoda mi osobiście tego Ramiresa, bo go uwielbiam za poprzedni sezon, a Di Matteo tak go męczy tym skrzydłem :( Ale póki co jest bardzo dobrze jeśli chodzi o całokształt zespołu, oby tak dalej.

Ramires niby coś szarpie, ale, tak jak napisał marm, ma dużo strat. Obi również słabo pod tym względem. Lampard bardzo asekuracyjnie. Do tego powinien potrenować centry, bo już ja lepiej potrafię dorzucić... Na plus Hazard, Oscar i boczni obrońcy, którzy się często podłączają. A tak w ogóle, to czy tylko ja mam problemy z logowaniem? Często mam tak, że wpisuję login i hasło, klikam zaloguj, i po przeładowaniu strony dalej jestem niezalogowany.

moze zaliczy start jak oscar:)

Panowie, gramy dobrze. Nawet eksperci z TVP mówią, że to jak na razie fantastyczny mecz, poczekajmy ze zmianami. Mi podpadł Bronek. Dwa głupie podania, nie utrzymanie linii spalonego i straty na połowie rywala. Azpilicueta już przebiera nogami :)

Ramires jak pojawia się na skrzydle to jego akcje kończą się bardzo często niecelnym podaniem, albo stratą. Dla mnie do zmiany, albo do przesunięcia na środek w razie zmiany Lamparda.

Najsłabszy jak na razie Lampard. Znowu ogranicza sie tylko do podania wrzesz albo do tyłu. Dodatkowo Obi musi zapierdalać za dwoch bo Lamparda nigdzie tam nie widze. No i na końcu przy bramce, dał sie nawinąć kulawemu gościowi jak dziecko...

a w ogóle to tam tores jest bo jakis nie widoczny

moses na skrzydlo i remi na srodek ale to marzenia :)

Dokładnie MMB.

Nie wydaje mi się , gramy fajnie na skrzydłach. Ramires świetnie się sprawuje w POMOCY na prawym skrzydle. Dobra gra The Blues, ale mimo wszystko oczekuje ciut więcej od Lamparda i Mikela. Zaryzykowałbym z Romeu za Obiego pod koniec meczu. David Luiz bardzo na plus.

Ramires do wywalenia? Świetnie rozumie się z Oscarem, grają taką klepę, że aż miło, dodatkowo oddał strzał po którym mogła być nawet trzecia bramka.

szkoda tej bramy ale jest dobrz może moses na skrzydle by jeszcze poprawil gre ?

Ramires pierwszy do wywalenia. Jakby po przerwie wszedł Moses i powiedzmy Mata za Lamparda to jestem spokojny o wynik.

Żeby teraz Juventus nie wyrównał ;/

Szkoda tej bramy ale i tak bardzo mi sie podba gra Chelsea.

I oczywiście musimy stracić...

omg zaje.. brama oscara ;oo

Messi czy Ronaldo by taka bramke tez by chcieli pewnie strzelić :D to co Bramka pierwszej Kolejki w grupach :) ?

Gość co nie wyczynia :D Można mu zawiązać oczy a i tam by strzelał...:D

Ja pierdole :O Oscar geniusz.

oscar wow co za bramy

CO ON ROBI!!!!!

DRUGI!!!!!!!!!!!

gooooooooooooool!!!!!!!!!!!

Dajcie streama.

Dajcie streama.

aa Luiz

Hazard przy ppilce a komentator ze Oscar :D

Ja oglądam tutaj: http://mecze-online.webnode.com/ Nic nie ścina można obejrzeć w HD nawet..

Cech już w tunelu kontuzja

Mógłby ktoś podać jakiś link do transmisji w internecie? Muszę pisać pracę na komputerze i niestety nie mogę oglądać meczu na telewizorze.

Mata dopiero w sobotę wrócił do treningów wiec nic dziwnego ze nie gra

I tak nic nie przebiję naszego \"Andre\"... Muszę przyznać, że pomimo słabego występu Chelsea, komentatorzy potrafili mnie wtedy rozbawić.

\'\'Dejwid Luis\'\'... nie przypominajcie mi na ile lat TVP wykupiła prawa transmisji...<sciana> Już bym wolał na Cartoon Network oglądać LM...

Jak mozna taki sklad dac. Gdzie jest Moses i Cahill?! Gary jest o niebo leszy o Luiza i czemu Mata na lawce zaczyna. Nie rozumiem tego :(

tylko ze my nie wychodzimy 4-3-3

Przemo77, według tej strony: http://www.livesports.pl/mecz/4897i00F/#sklady;1 raczej nie, ale jednak po cichu liczę na to, że Ramires zagra jednak w środku...

Może Oscar na prawym skrzydle, a Ramires w pomocy?

ale przynajmniej można sie cieszyc ze nie zaczynamyu z Bertrandem na skrzydle ;]

Dobrze że Oscar od początku, wreszcie ma prawdziwą szansę żeby się pokazać, mam nadzieję że się sprawdzi. Co do Luiza, Lamparda i Ramiresa na skrzydle, to już nawet nie mam ochoty się powtarzać.

Luiza można jeszcze usprawiedliwić lepszym meczem z qpr, ale i tak Gary lepszy, natomiast Ramires na prawej zaczyna wyglądać jak jakiś ponury żart Di Matteo.

Fakt...jeszcze Rami... Di Matteo sie chyba nigdy nie nauczy...

Luiz.... Każdy dalszy komentarz jest zbędny... Po tym co ostatnio pokazuje brać go non stop do \"11\" to jest zbrodnia...i po 60 minucie te jego genialne wyjścia kończące się zawsze stratą... Torres bez formy też grzał ławe na początku... żal Cahill\'a tylko... Lubie Luiza, ale każdy piłkarz tak bez formy powinien grzać ławe. Poza tym widze Hazard przeszedł formację wyżej...

Na kij ten Ramires na prawej stronie ? Moses lepszy by był

ano tak to już jest kiedy się laptop wiesza ;)


Nie wiedziałem, że Chelsea zaczyna w dziewiątkę. :P
A z pozytywów dodam jeszcze tylko, że momentami bardzo podobało mi się wczoraj wyprowadzenie piłki z własnej strefy obronnej. Gdyby nie uwzględniać w tym elemencie Mikela i Ivanovica byłoby naprawdę bardzo fajnie. Duża płynność, spora szybkość (szczególnie lewym skrzydłem) pozwalają mieć nadzieję na przyszłość, choć trener dalej jest do wywalenia.